MENU
Trafostacja Sztuki w Szczecinie ul. Świętego Ducha 4 Wto-Czw & Nie / Tue-Thu & Sun 11:00-19:00 Pt-Sob / Fri-Sat 11:00-21:00
Logo TRAFO

Martina Smutna
Za pan brat

kuratorka: Daria Grabowska

DATY

czw 01 lip 2021 —
nie 26 wrz 2021
wystawa
czw 01 lip 2021
19:00
otwarcie
sob 25 wrz 2021
18:00
finisaż
sob 25 wrz 2021
18:00
zwiedzanie wystawy z kuratorką Darią Grabowską

W całym Bloku Wschodnim, współdzielącym wspomnienia wojenne, a później te związane z komunistyczną władzą, rozgrywają się podobne historie. Martina Smutná, artystka mieszkająca i pracująca w czeskiej Pradze, uświadamia nam jak bliskie i niejednoznaczne może być pojęcie małej walki; nie tej przytłaczającej swoim ogromem. W obrazach artystki dominuje fatyga i smutek jednej osoby, ludzkiego czynnika dużych historii. Smutná jest w tym przypadku pisarką, która skupia się na losach skromnych relacji, takich jak regenerujący się z wcześniejszego konfliktu związek matki z córką („Blue Onion”, 2020) czy samotnej acz szykującej się do wesela panny młodej („Preparation”, 2020).

Hasło „Za pan brat” nadaje pokazowi męskocentryczny sznyt. Pełna wersja tego zwrotu to „być z kimś za pan brat”, czyli „pozostawać z kimś w zażyłych stosunkach”. Aby zapowiedzieć dekonstrukcję tytułowego archaizmu, obrazem promującym wystawę został „Wedding cake” (2020) prezentujący dłoń panny młodej sięgającej po nóż do tortu; zarówno na wypieku, jak i na à la sztylecie znajdują się cienkie wiązki krwi. Jest to świat emocji i relacji widziany ze stereotypowej perspektywy ról społecznych.

W celowo estetyzowanych przez artystkę obrazach omawiane są kwestie narzuconych reprezentacji i ról, nieswoich ciał, aż w końcu zmęczenia i gniewu, który, według artystki, jest przyczynkiem do emancypacji. W pojedycznych historiach, ukrytych w gładko kładzionej farbie, artystka skacze z tematu na temat, by finalnie napisać urzekającą i pozornie niewinną opowiastką o społecznych normach. Smutná zastanawia się jak obalić utowarowione malarstwo by stało się czystym instrumentem krytycznym. Nasuwa się pytanie, czy jest to konieczne? Być może nigdy nie otrzepiemy płótna z jego rynkowej wartości, być może pod pastelowymi kolorami i niewielkimi formatami można ukryć coś innego, niż to, co widzimy przy okazji m.in. protestów ulicznych, których to spieniężyć przecież nie wypada, co nie znaczy, że nie można.

Martina Smutná ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Pradze. Uczestniczyła w licznych wystawach i projektach artystycznych. Była finalistką EXIT Award (2015), Critics’ Award (2014), brała udział w programach rezydencyjnych organizowanych przez Centrum Kultury „Izolyatsia” w Kijowie oraz Czeskie Centrum w Bukareszcie. Prace artystki prezentowane były w galerii EXILE w Wiedniu, brała udział w Baltic Triennale 14. oraz pokazana zostanie w galerii MODEM w Budapeszcie. Rozwijając tezę swojej pracy doktorskiej otrzymała stypendium Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu. Tekst ten poświęcony był zagadnieniom związanym z genezą i konsekwencjami stosowania określeń różnicujących płcie, tj. „malarstwo kobiece”. Niektóre cykle malarskie artystki poświęcone są podobieństwom między wyższymi sferami XVIII wieku a dzisiejszą burżuazją klasy średniej. Tym samym malarka portretuje relacje pomiędzy dążeniem do zmiany a zdyscyplinowanym bezwładem oraz napięcie między władzą a bezsilnością. Ostatnie płótna Smutnej przedstawiają rodzinę i jej tradycje oraz możliwość pokoleniowego transferu obyczajów. Twórczość Smutnej jest językiem, którym ta posługuje się, by mówić o tematach zarówno intymnych i osobistych, ale i ogólnospołecznych. Jej obrazy przekraczają granice między przeszłością, teraźniejszością i apokaliptyczną przyszłością.