Wystawa jest podsumowaniem dwuletniego pobytu Horacego Muszyńskiego, odnoszącego sukcesy artysty młodego pokolenia, w prestiżowym De Ateliers w Amsterdamie (Holandia) na zaproszenie korporacji Bio-Korf. We współpracy z TRAFO Trafostacją Sztuki w Szczecinie powstała ekspozycja opowiadającą historię badań, rozwoju firmy i tytułowego produktu Golden Drop.
W charakterystyczny dla siebie sposób Muszyński zaciera granicę pomiędzy prawdą a kłamstwem, tym co fikcyjne i realne. Ubrana w korporacyjną, czasami śmieszną, nowomowę historia, pod płaszczykiem uśmiechniętego kapitalizmu, przerażająco rezonuje w naszej rzeczywistości. Artysta w bezkompromisowym pokazie poddaje pod rozwagę kwestie związane z sytuacją polskich pracowników i pracowniczek sezonowych czy te związane z ekologią, będącą nierzadko zwyczajnym greenwashingiem.
Malejąca populacja pszczół, genetycznie modyfikowane rośliny (na które, jak mówi Magda Gessler, „owad nie siada”) i zmiany klimatyczne zmusiły holenderską firmę do poszukiwań alternatywnych metod pozyskiwania miodu. Odkryty przez Hendrika van den Berga w latach 80-tych XX w. sposób produkcji syntetycznego „płynnego złota” wydawał się być idealną odpowiedzią na zachodzące na świecie zmiany. Firma Bio-Korf, która przez lata udoskonalała proces produkcyjny, angażując olbrzymie środki finansowe i najwybitniejszych holenderskich naukowców. Opracowano specjalny program, w którym ochotnicy i ochotniczki mogli, za wynagrodzeniem, wziąć udział w badaniach. Finalny produkt uzyskał nazwę Ślinomiodu (Salivahoney), którego smak stał się nieodróżnialny i niemal identyczny co jego pszczeli odpowiednik. Firma prowadziła różne zabiegi mające przekonać konsumentów do uzyskanego wytworu, którego głównym składnikiem miała być ludzka ślina.
Premierowy pokaz projektu odbył się w amsterdamskim De Ateliers. TRAFO Trafostacja Sztuki w Szczecinie pokazuje jego rozwinięcie.