Lubię chodzić. Unikam jednak betonu i asfaltu. Najciekawsza jest dla mnie droga dzika i nieplanowana, pełna wystających kamieni, korzeni czy przecinających ją strug. Podczas takich wędrówek powstają moje prace w postaci filmów i obiektów, których podstawowym wątkiem jest ucieczka ze świata wykreowanego, w świat namacalny i zmysłowy. Co istotne, zastany teren ma równie duży wpływ na efekty tych prac, co moja osoba. Staram się stworzyć syntezę ciała z bezpośrednio doświadczanym krajobrazem. Obszarem moich działań zazwyczaj jest Jura Krakowsko-Częstochowska, którą mam w zasięgu ręki. Nie stanowi to jednak reguły, w każdym miejscu oddalonym od cywilizacji czuję się jak u siebie w domu. Przestrzenie naturalne są nieustannie szatkowane i ograniczane przez działalność człowieka. To zamyka dostęp do przestrzeni życiowej, nie tylko zwierzętom i roślinom. Zdegradowane środowisko wpływa na nas samych, coraz bardziej odczuwamy to na własnej skórze. Moje prace nie są jednak nachalną krytyką antropocentryzmu. Proponuję chodzenie jako rytuał, który pozwala na dotarcie do naturalnej perspektywy własnego ciała, i dostrojenie się do ziemi, z którą, będąc w drodze mamy bezpośredni fizyczny kontakt.
(Mikołaj Szpaczyński)
Mikołaj Szpaczyński (ur. 1989) — autor filmów i obiektów. Absolwent malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach (2017), obecnie doktorant na Wydziale Intermediów Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
Wystawa odbywa się w cyklu prezentacji porezydencyjnych u Elżbiety Jabłońskiej w ramach programu W788.
Wystawa realizowana w ramach cyklu Kawy, których nie wypiję, dofinansowanego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, oraz ze środków Miasta Szczecin.