Tytuł wystawy i pomysł został zaczerpnięty z książki Lawrence’a Durrella Kwartet Aleksandryjski. Justyna. W każdym tomie kultowej powieści w zmysłowy sposób doświadczamy tej samej historii namiętności i oszustwa widzianej z perspektywy innej osoby. Ile (nie tylko ludzkich) mózgów tyle kosmosów i punktów widzenia. Patrzymy na siebie i na innych oraz sami jesteśmy „patrzeni”.
Na wystawie podobnie spotykają się ze sobą z pozoru różne opowieści artystek i artystów, odmienne media, materie i organizmy. Ludzie patrzą na ludzi i na zwierzęta, a one na siebie i na nas.
Wystawa jest też zatem o zdolności wieloznacznego myślenia wbrew uproszczonym obrazom świata i o apokaliptycznej umiejętności spojrzenia na nasz gatunek jako błąd czy bizarre w systemie natury. W końcu jak konstatował z rezygnacją Eugene Marais – południowoafrykański przyrodnik i poeta z początku XX stulecia: „Aparat intelektualny nacechowany świadomą wiedzą o własnych niedostatkach stanowi aberrację ewolucyjną”. (Stanisław Ruksza)
Wystawa powstała w wyniku współpracy Filharmonii in. Mieczysława Karłowicza i TRAFO Trafostacji Sztuki w Szczecinie w ramach projektu Music. Multimedia. Management.
widoki wystawy: Andrzej Golc